MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bo prześladowała komunistki. Głośny proces naczelniczki więzienia dla kobiet [PITAWAL BYDGOSKI]

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
123rf
Lucyna Z. pracowała w latach 20. i 30. ubiegłego wieku w służbie więziennej. Po wojnie, mimo iż ukrywała się pod zmienionym nazwiskiem, została oskarżona przez byłe więźniarki o znęcanie się nad nimi. Sąd zlitował się nad nią z powodu podeszłego wieku.

[break]
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, Lucyna Z. pochodząca ze Lwowa wstąpiła do służby więziennej. Zdolna i dobrze wykształcona, szybko awansowała. Już w 1922 r. została naczelniczką więzienia pod Lwowem, potem objęła kierowanie oddziałem kobiecym zwanym „Serbią” na osławionym w czasach okupacji warszawskim „Pawiaku”, a w 1935 r. trafiła do Fordonu. Została naczelniczką tutejszego więzienia dla kobiet.

„Ja panią skądś znam...”

Był to najcięższy oddział kobiecy w kraju przeznaczony dla osób z 3-letnimi i wyższymi wyrokami. Kary odsiadywały tu głośne zabójczynie, jak Rita Gorgonowa oraz działaczki Komunistycznej Partii Polski.

Lucyna Z. była surową szefową zakładu. W czasie jej rządów więzienie utrzymało ponurą sławę obiektu, w którym stosowano, podobnie jak w Berezie Kartuskiej, najsurowsze kary za niesubordynację i nieposłuszeństwo, jakie przewidywał regulamin zakładu o zaostrzonym rygorze.

1 września 1939 r. naczelniczka, podobnie jak większość osób piastujących wyższe stanowiska w naszym regionie, została ewakuowana w głąb kraju. Wojnę przeżyła w Generalnej Guberni. Po jej zakończeniu zamieszkała w Warszawie i - w obawie przed represjami ze strony nowej władzy i byłych więźniarek, z których część sprawowała teraz ważne funkcje w aparacie państwowym - zmieniła nazwisko. Przez kilka lat żyła w spokoju. Jednak w 1953 roku, kiedy była już po siedemdziesiątce, została rozpoznana na ulicy przez jedną z byłych fordońskich więźniarek, w tamtym czasie wysoką urzędniczkę w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. Aresztowana, po dłuższym śledztwie, jesienią 1954 roku stanęła przed sądem pod zarzutem znęcania się nad byłymi więźniarkami politycznymi ze szczególnym okrucieństwem. Jednym z najpoważniejszych zarzutów było to, że... kierowała sanacyjnym więzieniem. Już to upoważniało do oczekiwania na surowy wyrok.

Skazywała na twarde łoże

Proces Lucyny Z. nie trwał długo, zrobiono z niego prawdziwą pokazówkę. Szeroko opisywała go ówczesna prasa, przedstawiając zeznania kilkunastu byłych więźniarek „Serbii” i zakładu w Fordonie, a jednocześnie oskarżając byłą naczelniczkę o działalność wrogą politycznie. Propaganda władz PRL-u wspięła się tutaj na szczyty swoich umiejętności i jednocześnie groteski.

„Świadkinie potwierdziły niezwykle brutalne postępowanie oskarżonej - pisał „Ilustrowany Kurier Polski”. - Przewód sądowy wykazał, że Z., chcąc moralnie i fizycznie złamać osadzone w więzieniu działaczki ruchu robotniczego, stosowała wobec nich wyrafinowane metody kar i represji, począwszy od tzw. postów i twardego łoża, aż do karcerów i bicia włącznie. Niezwykle brutalnie odnosiła się Z. do niepełnoletnich więźniarek, wobec których stosowała represje polegające na rozbieraniu więźniarek do naga i polewaniu zimną wodą. (...) Sylwetkę Z. dobrze charakteryzuje to, że w lecie 1939 r., w przeddzień wojny, gdy komunistki znajdujące się w tym czasie w więzieniu w Fordonie, dając wyraz swojej patriotycznej postawie, zadeklarowały uszycie 1000 masek przeciwgazowych dla jednego z bydgoskich pułków, naczelniczka ukarała autorkę owego pomysłu „twardym łożem”. (...) 1 września 1939 r., Z., uciekając, kazała nie wypuszczać uwięzionych. Ten rozkaz oskarżonej mógł oddać uwięzione działaczki ruchu robotniczego w ręce hitlerowców - jednak więźniarki wyłamały kraty i znalazły się na wolności”.

Akt łaski

Lucyna Z. została ostatecznie skazana na karę 6 lat pobytu za kratami. Jak uzasadniał sąd, wyrok był wyjątkowo niski w stosunku do winy udowodnionej podsądnej jedynie z racji... podeszłego wieku skazanej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!