MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy studenci mówią, co ląduje w naszym jedzeniu

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Wymyślili Instytut Chemii... Nadużywanej. Chcą nas edukować na temat tego, czym poprawia się jakość jedzenia i zachęcać do świadomych zakupów. Wiesz, co jesz? Sprawdź ze studentami i pracownikami UTP.

Wymyślili Instytut Chemii... Nadużywanej. Chcą nas edukować na temat tego, czym poprawia się jakość jedzenia i zachęcać do świadomych zakupów. Wiesz, co jesz? Sprawdź ze studentami i pracownikami UTP.

<!** Image 3 align=none alt="Image 210353" sub="Studenci z Bydgoszczy podczas pierwszej prezentacji projektu Instytut Chemii Nadużywanej w warszawskiej galerii M1 spotkali się z dużym zainteresowaniem odbiorców Fot.: Nadesłane">

Studenci Technologii Żywności i Żywienia Człowieka uczą się o substancjach dodawanych do jedzenia. Nasłuchali się o tym i stwierdzili, że trzeba tę wiedzę zanieść ludziom, bo świadomość jest nikła. - Trzeba to było zrobić nowocześnie, żeby trafić do odbiorców. Tanio się nie da, pomogła nam Frosta, spółka, w której studenci mają wakacyjne praktyki, znana z wycofywania dodatków do żywności - opowiada dr inż. Jolanta Tomaszewska, prodziekan Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego.

U chemików w sklepiku

Powstała więc mobilna, interaktywna wystawa, która odwiedza centra handlowe w największych miastach Polski. Tam można popatrzeć, posmakować i poczuć to, co ląduje w naszym jedzeniu. - To rodzaj sklepiku, w którym na półkach znalazły się imitacje popularnych produktów żywnościowych z charakterystyką zawartych w nich chemicznych środków - tłumaczy Wojciech Poćwiardowski, doktorant opiekujący się merytoryczną stroną projektu. - Można w nim spróbować, jak smakuje glutaminian sodu, w dozownikach znajduje się jogurt, który zmienia się na „apetyczny” kolor już po niewielkiej dawce barwnika. W ścianach znajdują się tablety, wyświetlające instruktażowy film, jak ugotować zdrowy, bez konserwantów, rosół. Dostaniemy wirtualny koszyk, do którego „włożymy” jedzenie, a potem uzyskamy paragon z chemiczną analizą tego, co „kupiliśmy”. Dzięki sponsorowi wydrukowaliśmy też praktyczny słowniczek dodatków do żywności.

<!** reklama>

Warto się z nim zapoznać, bo - jak mówią o dość znanych oznaczeniach na produktach naukowcy z UTP, „nie każde E jest złe”. - Eksperci przekonują, że nie ma niebezpiecznych dodatków (bo te które znajdują się w polskich produktach, są dopuszczone w Unii Europejskiej), tylko dodatki nadużywane - mówi Wojciech Poćwiardowski. - Więc trzeba uważać, by nie jeść ich za dużo naraz. Nasza prezentacja jest więc szczególnie ważna dla rodziców. To dodatkowy argument, by nie pozwalać na kilka paczek chipsów dziennie.

- Stosując dodatki, producent żywności chce osiągnąć określony cel technologiczny, na przykład przedłużyć trwałość produktu, zapewnić pożądaną strukturę, barwę lub obniżyć wartość energetyczną środka spożywczego. Konsument powinien świadomie podejmować decyzję, czy kupić produkt o określonych cechach uzyskanych dzięki substancjom dodatkowym, czy też wybrać produkt (lub przygotować go samodzielnie w domu) bez tych dodatków, ale o innych parametrach, np. wędlinę, która dzięki dodanym azotynom zachowuje różową barwę, czy pieczone mięso bez azotynów, ale za to szare - dodaje Joanna Gajda-Wyrębek, specjalistka bezpieczeństwa oraz legislacji substancji dodatkowych, aromatów i enzymów, ekspert projektu Instytut Chemii Nadużywanej.

Są ich tysiące

Na prezentacji bydgoszczanie skoncentrowali się na czterech grupach dodatków. A są ich... 2 tysiące! Od czegoś trzeba zacząć, więc jeśli wybierzemy się na wystawę, dowiemy się wszystkiego o konserwantach, barwnikach, aromatach i wzmacniaczach smaku. Potem wybór będzie należał do nas. - Po pierwsze, należy zatroszczyć się o zaniedbaną wiedzę konsumenta - podkreśla Damian Żurawski, jeden z 12 studentów zaangażowanych w projekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!