Ta wystawa jest rezultatem stypendium z Urzędu Miasta, które otrzymał artysta. Jak mówi Andrzej Maziec, pomysł „Wprasowanek” wziął się z obserwacji Bydgoszczy.
Zaczęło się od przedmiotów wtopionych w asfalt ulic - łyżeczek, widelców, potem doszły do tego ślady obcasów odciśnięte w miękkiej nawierzchni, stary bruk wystający spod asfaltu. Sporą częścią wystawy są portrety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!