Dyrektor bydgoskiej RDOŚ twierdzi, że upubliczniono jego prywatne wpisy

Kilka dni temu informowaliśmy o zmianie na stanowisku dyrektora Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Marię Dombrowicz zastąpił Szymon Kosmalski.

- Media lokalne donoszą o powołaniu dwóch polityków na ważne stanowiska związane z ochroną środowiska. Mowa tutaj o Ireneuszu Stachowiaku, który po wyborach parlamentarnych został dyrektorem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu, a także Szymonie Kosmalskim, dyrektorze Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy(…) - czytamy w interpelacji posła Tomasza Aniśko. - Obaj wspomniani w swoisty sposób „wsławili się” uczestnictwem w aferze hejterskiej (…).

- Obaj będą kształtować politykę ochrony środowiska – dodaje Piotr Malich, bydgoski działacz partii Zieloni. - W naszej opinii nie będą tego robić dobrze, ponieważ nie mają doświadczenia. Zastanawiamy się, czy stanowiska są nagrodami za udział w aferze. Wiemy, że nie ma szansy na to, by ich odwołać, ale zamierzamy monitorować ich działalność.

Prywatne wpisy

Szymon Kosmalski, dyrektor bydgoskiej RDOŚ twierdzi, że w „aferze hejterskiej” nie uczestniczył.
- Ciężko mówić o aferze – tłumaczy Szymon Kosmalski. - To były rozmowy prywatne, które odbyłem na prywatnym komunikatorze. Ktoś te informacje przekazał dalej. Znajomy nie potrafił pewnych rzeczy zachować dla siebie. Mówienie o hejcie jest nadużyciem.

Dyrektor RDOŚ w Bydgoszczy podkreśla, że jego wpisy nikogo nie obrażały i nie oczerniały.

Szymon Kosmalski jest magistrem administracji w zakresie prawa i administracji publicznej, ukończył Wyższą Szkołę Zarządzania i Bankowości w Poznaniu oraz studia podyplomowe na UMK w Toruniu i WSG w Bydgoszczy.
- Z zamiłowania jestem ornitologiem – zdradza Szymon Kosmalski. - Pomagam ptakom, na przykład wieszając budki lęgowe.