MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak w czasie pandemii dostać się do lekarza rodzinnego lub specjalisty?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Przychodnia Gryf-Med - pomimo bardzo ograniczonej działalności - nadal cieszy się dobrą opinią.
Przychodnia Gryf-Med - pomimo bardzo ograniczonej działalności - nadal cieszy się dobrą opinią. Arkadiusz Wojtasiewicz/archiwum
Z powodu społecznej kwarantanny wszystkie poradnie specjalistyczne oraz niektóre placówki podstawowej opieki zdrowotnej zawiesiły swoją działalność lub ograniczyły ją do wystawiania recept i udzielenia telefonicznych porad.

Takie rozwiązanie budzi wiele emocji, ponieważ bydgoszczanie nie mają możliwości kontynuowania leczenia, rehabilitacji czy zarejestrowania się na wizytę u lekarza specjalisty.

- Chciałem zarejestrować mojego kilkuletniego synka do lekarza ortopedy – mówi pan Sławomir z Fordonu. - Najpierw nie mogłem dodzwonić się do lekarza rodzinnego po to, by uzyskać skierowanie. Udała mi się ta sztuka po... kilku dniach. Dostałem skierowanie, potem próbowałem się dodzwonić do wskazanej przychodni. Nikt nie odbierał telefonu. Obdzwoniłem prawie wszystkie poradnie i wreszcie udało mi się dowiedzieć, że mogę z synem przyjść. Termin wyznaczono mi na przełom lipca i sierpnia.

Nie wszyscy Czytelnicy mają podobne doświadczenia. Niektórzy wręcz chwalą organizację pracy przychodni.
- Mój lekarz rodzinny pracuje w Intercorze – opowiada pani Maria. - Nie miałam żadnych problemów z uzyskaniem recepty i porady.
Podobnie uważa pani Dorota, która korzysta z usług przychodni Gryf-Med. - Dwa tygodnie temu dzwoniłam z prośbą o przygotowanie recepty, ponieważ biorę leki na stałe. Z dodzwonieniem się nie miałam żadnych problemów, pani z recepcji odebrała praktycznie po drugim dzwonku. Wczoraj zadzwoniłam znów, dowiedziałam się, że recepta jest gotowa i mogę ją odebrać - twierdzi pani Dorota z Kapuścisk.

Na drzwiach przychodni Gryf-Med jest dzwonek, którym pacjenci wzywają panie z recepcji. Długo czekać nie muszą.
- Tydzień temu próbowałam się dodzwonić do tej przychodni. Zwykle kłopot był z tym ogromny, bo w godzinach porannych pacjentów przychodziło bardzo dużo, więc połączenie się graniczyło z cudem – mówi pani Marta z Kapuścisk i dodaje, że 2 tygodnie temu miała przejść ostatni zabieg rehabilitacyjny. Przychodnia przy ulicy Markwarta była już zamknięta. Wielu pacjentów musiało przerwać cykl rehabilitacji.

Nie wiadomo, kiedy bydgoszczanie znowu będą mogli korzystać z pomocy lekarzy specjalistów i jak to będzie zorganizowane.
- Niestety, musimy czekać na zakończenie pandemii – usłyszeliśmy od bydgoskiego ortopedy, pracującego w przyszpitalnej poradni.

Bydgoski NFZ przypomina zasady obowiązujące w poradniach.
- Rekomendujemy w pierwszej kolejności telefon do poradni, a nie osobistą wizytę – mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy.- Przypominamy, że obecnie pacjent, który rejestruje się po raz pierwszy do lekarza specjalisty drogą telefoniczną lub mailową, nie musi z wyprzedzeniem dostarczać oryginału skierowania. Przyniesie je w terminie 21 dni od zakończenia epidemii – lub – jeśli wizyta będzie konieczna w tym czasie - może dostarczyć skierowanie w dniu udzielenia świadczenia.

(MM)

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera