Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety, które urodzą po 17 marca, mogą liczyć na roczny urlop macierzyński

Dominika Kucharska
Kobiety, które urodzą po 17 marca, mogą liczyć na roczny urlop macierzyński. U nas obyło się bez zaciskania ud

<!** Image 3 align=none alt="Image 207534" >
**
Był stres i trzymanie kciuków, ale wszystko w granicach rozsądku. Projekt Ministerstwa Pracy namieszał na porodówkach. Chodzi o dodatkowe pół roku z dzieckiem w domu. Pracodawcy już kręcą nosem...**

Synek pani Agnieszki Grabowskiej przyszedł na świat w niedzielę o godzinie 3 nad ranem. Świeżo upieczoną mamę odwiedzamy w Szpitalu MSW w Bydgoszczy. - A trzeba było zaciskać kolana - żartują koleżanki z sali. Sama pani Agnieszka do całej sytuacji podchodzi z dużym dystansem. - Wiadomo, że trochę żal tego pół roku, ale nie ma też co rozpaczać. Mój lekarz wyznaczył termin porodu na 11 marca, więc od początku liczyliśmy się z tym, że nie załapiemy się na tę słynną już datę - przyznaje szczęśliwa mama.

<!** reklama>

Pieluszki przegrywają z pracą

Są i kobiety, które mówią wprost, że nawet jeśliby mogły, to z roku urlopu macierzyńskiego na pewno nie skorzystają. - Tak długa nieobecność w pracy zostawia mnie w tyle - mówi pani Katarzyna. - Wiem, że mój szef nie byłby zadowolony. Rozmawiałam z wieloma przyszłymi mamami, które są tego samego zdania - dodaje.

Nieoficjalnie mówią o tym także pracodawcy. - Na miejsce takiego pracownika trzeba znaleźć zastępstwo. Po drugie branża, w której działam, rozwija się dynamicznie, więc po przeszło rocznej przerwie trudno będzie nadrobić zaległości - przyznaje właściciel firmy, oferującej usługi telekomunikacyjne.

Odpowiedzialność za rozpętanie porodowego zamieszania spoczywa na nowym projekcie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Zakłada on, że kobietom, które urodzą dzieci po 17 marca, będzie przysługiwać 20 tygodni urlopu macierzyńskiego i 6 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego. Do tego dochodzi 26 tygodni urlopu rodzicielskiego, którym matka i ojciec mogą się dzielić wedle potrzeby. Biorąc pod uwagę to, że obecnie urlop macierzyński trwa 20 tygodni, a dodatkowy 4 tygodnie, w grę wchodzą poważne zmiany.

Wczoraj na szpitalnym holu spotykaliśmy także panią Agnieszkę Turalską. Rozmiar ciążowego brzuszka zdradza, że do rozwiązania zostało niewiele. Okazuje się, że jej dziecko uzbroiło się w cierpliwość. Na świat miało przyjść w zeszłą sobotę, ale wciąż całkiem dobrze czuje się u mamy w brzuchu. - Trzymaliśmy kciuki, żeby synek za bardzo się nie pospieszył. Starałam się oszczędzać, więcej leżałam, ale żadne dziwne sposoby opóźniania porodu nawet nie przyszły mi do głowy. Nigdy bym tak nie ryzykowała - mówi przyszła mama.

Dziecko, wstrzymaj się trochę...

Za to liczbę ryzykantek widać po ilości wpisów na internetowych forach. Gdy oficjalnie podano datę oddzielającą tzw. „matki I kwartału” od „matek II kwartału”, sieć wypełniły pomysły na opóźnianie daty porodu. Co na to lekarze?

- Zacznijmy od tego, że jest to po prostu niemożliwe. Jeżeli kobieta zaczyna rodzić, to już nic nie da się zrobić. Co innego, jeśli w grę wchodzi planowe cesarskie cięcie. Wtedy nie ma większego problemu, żeby z godziny 19 przenieść to na 8 rano dnia kolejnego - tłumaczy dr Marek Lewandowski, dyrektor Szpitala MSW. Poza „cesarką” delikatne sterowanie datą porodu jest możliwe w przypadku planowanego wywoływania porodu.

Wśród rodziców największe kontrowersje wciąż budzi sama data wprowadzenia zmian. „Matki I kwartału” założyły nawet swój profil na portalu społecznościowym i zbierają podpisy pod petycją do MPiPS. - Myślę, że zawsze ktoś będzie poszkodowany. Gdyby zmiany miały wejść w życie 1 stycznia, to niezadowolone byłyby mamy, które urodziły 31 grudnia - mówi dyrektor Marek Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!