MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieśmiertelny „Biały miś”. Co grają na weselach

Tomasz Bielicki
Zespól Bayer Full zaczynał od grania na weselach. Dziś kasuje 13 tys. zł za koncert
Zespól Bayer Full zaczynał od grania na weselach. Dziś kasuje 13 tys. zł za koncert Jacek Smarz
Od lat niewiele się zmienia. W mniejszych miejscowościach króluje disco polo. W miastach rządzi klasyczny zestaw rozrywkowych przebojów. Studniówka musi być w wersji dance.

Grudziądzki zespół PIK, to kapela z tradycjami. Jej początki sięgają 1984 roku. Wystąpią wszędzie. Na weselu, studniówce, a nawet podczas uroczystości rodzinnych. - Gdy nas poproszą o jakiś utwór, to nie ma czegoś takiego, że go nie gramy, bo to obciach - mówi grający w PIK-u na klawiszach Krzysztof Wieczorek. - Osobiście nie jestem zwolennikiem disco polo, ale sprawdzałem, że piosenka „Szalona ruda” ma ponad 25 milionów wyświetleń na YouTube. A to znaczy, że jest spore grono osób, które chcą takiej muzyki słuchać.

W repertuarze mają ponad 500 utworów. Od „Czarnego Alibaby” po „Barcelonę”. Wieczorek nie ukrywa, że repertuar dobierany jest w zależności od tego, gdzie mają zagrać. Na małych wioskach głód disco polo wciąż jest silny. W miastach stawiają na standardy polskiej muzyki rozrywkowej. - Różne bywają życzenia. Raz w Grudziądzu przez pierwsze 2,5 godziny wesela siedzieliśmy przy stoliku, ponieważ pan młody zadecydował, że dopiero jak goście będą chcieli tańczyć, to da nam znać - mówi.
- Studniówki? Nawet wolniejszy utwór musi być w rytmie dance.

Już pewną normą stało się, że od zespołu wymaga się nie tylko zapewnienie oprawy muzycznej, ale również wodzirejskiej. - W przerwach między muzycznymi setami inicjujemy rożne zabawy i konkursy. Człowiek jest nie tylko muzykiem, ale prawdziwym showmanem - żartuje Piotr Dąbrowski z rypińskiego zespołu Awers. Jednym tchem wymienia piosenki, które stanowią żelazny repertuar każdego obsługiwanego przez jego grupę wesela. - „Miód malina”, „Żono moja”, niezapomniana „Beata” i „Biały miś”. Gramy też sporo z repertuaru grupy Enej - mówi.

Na drugim biegunie zespołów znajdują się grupy, które nigdy po disco polo nie sięgnęły. - Gdy ktoś o to prosi, to odmawiamy. Dlaczego? Myślę, że gdybyśmy zagrali taki utwór, to nikt z nas nie mógłby później spokojnie zasnąć - mówi Joanna Czajkowska, śpiewająca w toruńskiej grupie ConcuBand. - Mamy opracowanych ponad 200 kompozycji. Listę piosenek prezentujemy młodej parze, która na kartce zaznacza te, które chciałaby usłyszeć na swoim weselu.

Które ConcuBand wykonuje najczęściej? „Simply the Best” (Tiny Turner), „September” (Earth, Wind & Fire), „Jak nie my, to kto” (Mrozu), „Mamma Mia” (Abba) „Jambalaya” (The Carpenters), „Walking on Sunshine” (Katrina & The Waves), „Remedium” (Maryla Rodowicz) czy nieśmiertelny standard „Sway”.

- Nie mam zamiaru nikogo muzycznie edukować, ale skoro mamy okazję zaprezentować właśnie taki rozrywkowy repertuar, to czemu tego nie robić? - mówi Czajkowska. Chętnych nie brakuje. Wesela, bankiety, imprezy firmowe i taneczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!