MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przystąpiliśmy do ZIT. Zdecydował jeden głos

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Wczorajsze obrady Rady Miasta pełne były emocjonalnych wystąpień. Na zdjęciu Jan Szopiński i prezydent Rafał Bruski
Wczorajsze obrady Rady Miasta pełne były emocjonalnych wystąpień. Na zdjęciu Jan Szopiński i prezydent Rafał Bruski Tomasz Czachorowski
Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła uchwałę o przystąpieniu do Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Zadecydował jeden głos.

Uchwałę uratował Maciej Grześkowiak (Miasto dla Pokoleń), który, mimo że dzielił się zastrzeżeniami - ostatecznie ją poparł. Jego głos „za” zrównoważył głos „przeciw” Włodzisława Gizińskiego z PO, który wbrew kolegom z klubu nie poparł uchwały.

CZYTAJ TEŻ:Treść porozumienia w sprawie ZIT ciągle nie jest znana wszystkim radnym

PiS wraz z SLD zagłosowały przeciw uchwale, podobnie jak Stefan Pastuszewski i Roman Jasiakiewicz. Trzynastu radnych PO podniosło rękę za uchwałą i stosunkiem głosów 14 do 13 (radny Maciej Eckardt wstrzymał się od głosu, radnego Zawiszewskiego, Kondrusiewicza i radnej Kozber na obradach nie było) uchwalono przystąpienie Bydgoszczy do ZIT.
[break]
Zanim radni oddali swoje głosy, odbyła się debata. Tylu emocji, ale i dobrze przygotowanych wystąpień, sala ratusza nie widziała od dawna. Jako pierwszy głos zabrał prezydent Rafał Bruski.

- Nikt nie zmuszał mnie do zaakceptowania porozumienia, wicepremier Bieńkowska nie ma takich instrumentów. Podobnie, nie było żadnej siły, by zmusić do podpisu pod bydgoską propozycją prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. Ta wizyta była porażką dla tych, którzy oczekiwali, że wizyta w Warszawie zakończy się złamaniem Zaleskiego i podpisaniem przez niego porozumienia w formie, jaką przyjęliśmy w Bydgoszczy. Szkoda, że nie zapoznano się ze szczegółami, zanim wydano na mnie wyrok i ogłoszono porażkę - mówił prezydent - Wiele osób czytało groteskowe, obłudne i cyniczne komentarze toruńskich dziennikarzy, którzy odtrąbili sukces. A skoro Toruń odniósł sukces - to my musieliśmy ponieść porażkę - uznało wielu. A to Toruń przehandlował swoje cztery gminy, przyjął do ZIT Nakło. Oddał władzę Bydgoszczy, pozwolił na stworzenie wielu dobrze płatnych etatów. Marszałkowi pozostał wstyd, że swoimi listami, za plecami Bydgoszczy, chciał zawładnąć ZIT-em.

O wspólnej pracy i jedności w sprawie ZIT mówił z kolei przewodniczący Roman Jasiakiewicz. - Od 2012 roku pracujemy zgodnie, wysyłamy sygnały o jednomyślności. Porozumienie w Warszawie sprawia, że nasze działania były bez sensu. Rząd konsekwentnie lekceważy głos bydgoskiego samorządu. Ta decyzja przekracza mandat radnych. Przygotowałem już stosowne dokumenty i proponuję, byśmy w tej sprawie na 25 maja - zaplanowali referendum lokalne - zaproponował Roman Jasiakiewicz przed głosowaniem.

PiS - za pośrednictwem Marka Gralika - zmiażdżyło projekt uchwały. Nieoczekiwanie do krytyków porozumienia zapisał się też SLD. Tym samym pół roku przed wyborami koalicja PO-SLD w Radzie Miasta Bydgoszczy przestaje istnieć. Zapłacić za to może wiceprezydent Jan Szopiński z SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!