Ratusz szuka Arki Noego

Urząd Miasta chce mieć „pogotowie dla zwierząt”, do którego będą trafiały zwierzaki źle traktowane przez właścicieli. Przetarg na gospodarstwo już ogłoszono.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184068" sub="Kilka dni temu, dzięki akcji bydgoskich animalsów udało się uratować czarnego kundelka, który był przywiązany do budy na bydgoskim Górzyskowie. W nowym przybytku nie będzie miejsca dla zwierząt domowych. Fot.: Tymon Markowski">

- W ciągu ostatnich dwóch lat Urząd Miasta Bydgoszczy przeprowadził dwie interwencje w sprawie źle traktowanych zwierząt. Jedna dotyczyła kurczaków. W drugim przypadku właściciel żółwia, rybek i królika wyjechał na wakacje pozostawiając zwierzęta bez opieki - mówi Hanna Pawlikowska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Koniec zwierzęcej prowizorki

Komenda Miejska Policji stwierdziła w 2010 roku 13 przypadków znęcania się nad zwierzętami. W roku 2011 takich zdarzeń było 7.

- Trudno znaleźć schronienie dla zwierząt odbieranych właścicielom. Zwierzęta domowe często trafiają do zaprzyjaźnionych osób, ale z gospodarskimi było gorzej - mówi Irena Janowska, szefa Towarzystwa Pomocy Zwierzętom „Animals” w Bydgoszczy.

Kilka dni temu pisaliśmy o uratowaniu psa, który był przywiązany do budy przy ulicy Jaskółczej na Górzyskowie. Raz w tygodniu ktoś do niego przyjeżdżał, żeby dać mu jeść. Dzięki akcji bydgoskich animalsów, zwierzę trafiło w dobre ręce.

Do serca przytul bydło

Do tej pory zwierzęta odbierane właścicielom były umieszczane na zasadzie „pospolitego ruszenia” w różnych miejscach - w zoo Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku, schronisku przy ul. Grunwaldzkiej.Nowa ustawa o ochronie zwierząt nakłada na gminy obowiązek organizowania gospodarstw zastępczych, do których mają trafiać zwierzęta źle traktowane. Skutkiem tego jest ogłoszenie „o zapytaniu ofertowym”, jakie umieszczono w Biuletynie Informacji Publicznej UMB.

<!** reklama>

„Zadanie polega na przyjęciu do gospodarstwa rolnego zwierząt gospodarskich, odebranych dotychczasowemu właścicielowi z powodu złych warunków bytowych tych zwierząt i niewłaściwej opieki nad nimi”. Gospodarstwo powinno przyjąć co najmniej dwie sztuki zwierząt. Musi być na to gotowe w ciągu 24 godzin od odebrania ich właścicielowi. Chodzi o trzodę chlewną, bydło, konie, drób i inne zwierzęta gospodarskie. Urząd Miasta będzie płacił gospodarzowi za gotowość przyjęcia zwierząt, zwróci także koszty pomocy weterynaryjnej. Usługa będzie ważna do 20 grudnia 2012 roku.

- Ile będzie nas to kosztowało, zobaczymy po rozstrzygnięciu zapytania ofertowego - dodaje Hanna Pawlikowska.

Odpowiedzi należy składać faksem pod nr. 52 58 58 111, mailem: [email protected] lub pisemnie w UMB ul. Jezuicka 4a pok. 9. Termin mija 16 stycznia.

- Gospodarstwo ma być bezpieczną, gotową 24 godziny na dobę bazą, do której trafią zwierzęta potrzebujące natychmiastowej pomocy. Unikniemy w ten sposób czasochłonnego poszukiwania gospodarstwa - wyjaśnia Hanna Pawlikowska.

Zapytanie ofertowe ma zostać rozstrzygnięte 16 stycznia. Do wybranej przez ratusz „Arki Noego” będzie mogła trafiać trzoda, bydło, drób i inne zwierzęta gospodarskie.

Decyzję o odebraniu zwierzęcia podejmuje się z urzędu lub na wniosek policji, straży miejskiej lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej.

W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy życie lub zdrowie zwierzęcia jest zagrożone, można odebrać zwierzę zawiadamiając o tym prezydenta Bydgoszczy.

- Odebrane mogą być wyłącznie zwierzęta, nad którymi właściciel lub opiekun znęca się. Należy rozumieć przez to zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień - precyzuje Hanna Pawlikowska.

Ustawa o ochronie zwierząt, obowiązująca od 1 stycznia 2012 r., nakłada na miasto obowiązek przygotowania programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt.

Ostrzejsze kary za dręczenie

Jednym z największych w ostatnich latach skandali, związanych ze złym traktowaniem zwierząt, był przypadek z Murucina w gminie Sicienko. W jednym z tamtejszych gospodarstw policjanci znaleźli 24 martwe gołębie i psa. Okazało się, że zwierzęta zostały zagłodzone na śmierć. Sprawą po nagłośnieniu jej przez Irenę Janowską, zajęła się policja.

Nowa ustawa zaostrza kary za za znęcanie się nad zwierzęciem. Grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2 (wcześniej maksymalnie rok więzienia). Sprawca działający ze szczególnym okrucieństwem może zostać skazany nawet na 3 lata więzienia (wcześniej były to 2 lata).