Samoobrona dla Samociążka

Prawie trzydzieści osób wzięło udział w kursie samoobrony, przygotowanym dla mieszkańców Samociążka przez koronowską i bydgoską policję.<!** Image 4 align=none alt="Image 219413" sub="Fot. Katarzyna Karwat">

Tego lata Samociążek upodobali sobie złodzieje. I to wyjątkowo bezczelni. Nie odstraszała ich nawet obecność ludzi - włamywali się do domów i wynosili laptopy, biżuterię, dokumenty, aparaty fotograficzne. Mieszkańcy mieli dość życia w ciągłym strachu, czuwania w dzień i w nocy. Z inicjatywy Beaty Adamowicz, przewodniczącej OKSM nr 4, odbyły się dwa spotkania w tej bulwersującej sprawie. Zaproszono na nie policjantów i władze gminy. Frekwencja była gigantyczna (w wiejskiej świetlicy tłoczyła się ponad setka zdenerwowanych ludzi), a oczekiwania jasno sprecyzowane - chcemy czuć się bezpiecznie! Stanęło na tym, że policja zorganizuje specjalny kurs samoobrony w sali użyczonej przez ośrodek sportu i rekreacji. <!** Image 2 align=none alt="Image 219411" sub="Fot. Katarzyna Karwat">

Podkomisarz Jarosław Zdunek, zastępca komendanta komisariatu policji w Koronowie, słowa dotrzymał. Osobiście poprowadził teoretyczną część warsztatów, zrealizowanych w ramach programu profilaktycznego „Bezpieczna kobieta”. Wzięło w nich udział blisko 30 pań i& jeden pan. Przez dwa dni uczestnicy kursu uczyli się, jak skutecznie odeprzeć atak przestępcy. Podczas prezentacji multimedialnej usłyszeli sporo o szeroko pojętej prewencji kryminalnej oraz podstawach prawnych obrony koniecznej i środkach przymusu bezpośredniego. Podczas zajęć praktycznych aspirant Adam Papke z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy uczył już bezpośrednio, jak poradzić sobie z napastnikiem. A dokładniej - jak się przed nim obronić. - Bo o to chodzi w samoobronie - podkreślał - jak sama nazwa wskazuje, umieć się obronić, ale, co bardzo ważne, nie za wszelką cenę. Czasem najlepszym wyjściem jest ucieczka. Zawsze trzeba realnie oceniać swoje siły i możliwości.<!** reklama>

Choć powszechną wesołość wzbudziła informacja, że nawet przestępcy trzeba udzielić pomocy, jeśli jest poszkodowany, to takie są niestety fakty. Głównym celem szkolenia był trening tzw. zachowań obronnych przez różnymi formami przemocy. Uczestnicy kursu po forsownej rozgrzewce ćwiczyli naprawdę z zacięciem, mając na uwadze bezpieczeństwo własne i najbliższych. Na zakończenie mogli się przekonać, czy nauczyli się podstawowych chwytów obezwładniających, a nade wszystko - poprawnej reakcji na próby napaści.<!** Image 3 align=none alt="Image 219412" sub="Fot. Katarzyna Karwat">