Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

22-letni bydgoszczanin oferuje się jako partner na sylwestra albo studniówkę. Ile chce zarobić?

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Po pandemii trudno nam się odnaleźć w realnym życiu. Towarzysza na imprezę - albo na życie - też szukamy w internecie.
Po pandemii trudno nam się odnaleźć w realnym życiu. Towarzysza na imprezę - albo na życie - też szukamy w internecie. Mariusz Kapała
Bydgoszczanin poleca się do towarzystwa. Chce zarobić 23,50 zł na godzinę. Chętne może się znajdą albo już się znalazły.

Młody, bo 22-letni bydgoszczanin (przynajmniej tak się przedstawia), ponoć przystojny i wygadany, wstawił ogłoszenie na Facebooka, jak to określa, sezonowe. Oferuje swoje towarzystwo dziewczynie, która wybiera się na sylwestra, a nie ma partnera.
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna pisał ze swojego prawdziwego konta. Kto wszedł na jego profil, ten dostrzegł, że konto było założone w 2019 roku, a młodzieniec jest dosyć aktywny na lokalnych forach. Na studniówkę też chętnie pójdzie (umie tańczyć poloneza, jakby co). Imprezy typu 18-tki albo wesela również obstawi. Dla niego tego rodzaju zajęcie to fucha. - Sprawę stawiam jasno: dorabiam w ten sposób, ale z prostytucją proszę tego nie mylić. Usług łóżkowych nie proponuję i jeżeli dziewczyna mi da taką ofertę, odmówię.

Wypastowane buty

22-latek zachwala stawkę. - To 23,50 złotych na godzinę, czyli jak najniższa stawka godzinowa w umowie zleceniu. Jeśli więc zainteresowana zechce, żebym udał się z nią przykładowo na dyskotekę sylwestrową, a będzie trwała od 20.00 do 4.00 nad ranem, to ta dziewczyna zapłaci mi 188 zł. W czasach inflacji prawie żaden pieniądz. Za dojazdy nie liczę sobie dodatkowo. Akcesoria, rzekłbym, służbowe, posiadam, czyli garnitur, koszulę, wypastowane buty.

Posypały się komentarze pod anonsem. „Do normalnej roboty się weź”, „Bawidamek jeden”, „Utrzymanki szukasz”, ale też były tego rodzaju „Fajny pomysł. Dziewczyna będzie miała kompana, a stawka symboliczna, bo gdyby wynająć lovelasa z agencji towarzyskiej, trzeba byłoby zapłacić mu minimum 200 zł, ale właśnie za godzinę”.

Wątpliwości nie brakowało. - Kurs tańca masz zaliczony? Jakiej pasty używasz do butów? Odprowadzisz dziewczynę po imprezie albo przynajmniej odprowadzisz podatek od dochodu? Z lustra wiesz, że jesteś przystojny, czy sam za takiego się uważasz? A co, jak spodoba ci się dziewczyna, nawet z wzajemnością, i pomyślisz, że chciałbyś się z nią ponownie zobaczyć? Też za spotkanie ją skasujesz?

Autor postu odpowiedział jedynie na pytanie o tańcu. - Zaświadczenie o ukończeniu kursu do wglądu.
Poprosił jeszcze o to, aby dziewczęta odzywały się do niego nie na forum, lecz w wiadomości prywatnej. Jakieś pół godziny później napisał ponownie – że dziękuje za odzew i przenosi rozmowy na priv, po czym zablokował możliwość dalszego publicznego komentowania.

Jedni polecają się do towarzystwa, inni kompanki lub kompana poszukują w internecie. Nie chodzi tylko o pojedyncze ogłoszenia. Istnieje przynajmniej kilkanaście portali (i nie są to randkowe, nie-na-całe-życie), na których płeć żeńska i męska wstawia anonse poszukiwawcze.

Sprawa dotyczy nie zawsze zabawy, niekiedy uroczystości. Pewien mężczyzna spod Włocławka wybiera się na dużą imprezę firmową. Najpierw czeka część oficjalna, łącznie z przyznaniem nagród dla najlepszych menadżerów. On wie, że otrzyma wyróżnienie na scenie. Zamierza zaprezentować się na gali z partnerką, ponieważ zdaje sobie sprawę, że nie tylko na tej scenie oczy będą skierowane na niego. Zresztą wszyscy koledzy z pracy pokażą się z żonami (albo kochankami), więc on też tak planuje zrobić.
Działają portale dedykowane, niosące pomoc np. tylko tym, którzy pragną znaleźć partnera albo partnerkę na wesele, studniówkę, wakacyjny wyjazd. Strony wydają się popularne. Na jednej z nich licznik wskazuje „jesteś 134. osobą, która nas dziś odwiedza”. W samym województwie kujawsko-pomorskim - i to tylko na wesele jeszcze w tym roku lub w pierwszej połowie przyszłego roku - towarzysza lub towarzyszki szuka 18 osób.

Grono potencjalnych kandydatek i kandydatów da się mocno ograniczyć. Można bowiem wskazać w ogłoszeniu przedział wiekowy, preferowane wykształcenie takiej osoby, miejscowość bądź województwo, z którego pochodzi, hobby, stan cywilny (jest nawet kategoria: mężatka/żonaty), to, czy jest zmotoryzowany, czy pije alkohol i czy w grę wchodzi odwiezienie klienta/klientki do domu, wzrost osoby poszukiwanej, nawet kolor włosów i oczu.

Rozglądamy się za drugim człowiekiem w sieci, bo w realu trudno nam go znaleźć i się odnaleźć. Koronawirus sprawił, że z przymusu zamknęliśmy się w domach. Poluźniliśmy kontakty międzyludzkie. Pandemia (podobno) odeszła, ale wielu z nas pozostało samotnych. Nowe wyniki badania „Nigdy więcej samotności” to potwierdzają. Pustka wokół dotyczy nie tylko seniorów i osób w średnim wieku. Pokolenie Z, zwane zetkami, czyli urodzonych w 1995 roku i młodszych, tak samo walczy z samotnością. - Przyznaje się do niej aż 65 proc. ludzi młodych w wieku od 13 do 28 lat - podkreślają autorzy analizy. - Ponad 32 proc. deklaruje, że odczuwa ją często, a 33 proc. czasami. Zapytani o emocje, które towarzyszą im w chwilach samotności, wskazują przede wszystkim na smutek (43,7 proc.) oraz bezsilność (20,2 proc.).

Jedni myślą znaleźć kompana na dobę, a drudzy na resztę życia. Tych drugich jest ogrom. Firma Digital Care podaje, że z aplikacji randkowych korzysta 32 proc. Polaków. - A 21 proc. ankietowanych przyznało się do używania tego typu aplikacji, będąc w związku - alarmują badacze.

Firmy znalazły niszę rynkową. Pojawiły się przedsiębiorstwa, głównie ośrodki kursowe, organizujące mitingi typu „Skuteczna komunikacja w życiu prywatnym”. 5-godzinne spotkanie online kosztuje 320 zł, akurat promocja. Ktoś dopytuje: - Parami wolno się zgłaszać?

Odpowiedź innego potencjalnego uczestnika brzmi: - Skoro para, to chyba problem masz rozwiązany. Nie musisz mieć kursu.
Internautka pyta natomiast wspomnianego 22-letniego bydgoszczanina: - Skoro proponujesz stawkę, jak przy umowie zleceniu, to zlecenie też dajesz?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 22-letni bydgoszczanin oferuje się jako partner na sylwestra albo studniówkę. Ile chce zarobić? - Gazeta Pomorska