W sylwestra, o czym już informowaliśmy, przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej podpisały aneksy do umów na 2015 rok. Dlatego też w Kujawsko-Pomorskiem lekarze rodzinni powinny świadczyć usługi tak, jak do tej pory. Sprawdziliśmy. W bydgoskich poradniach, mimo że prawie wszystkie należą do Federacji „Porozumienie Zielonogórskie”, panował wczoraj spokój. Lekarze przyjmowali pacjentów tak samo, jak w okresie przedświątecznym.
[break]
POZ (Podstawowa Opieka Zdrowotna - red.) podlegający „Bizielowi” funkcjonował jak zwykle.
- Żaden pacjent nie poprosił o skierowanie na badania w kierunku chorób onkologicznych, żaden lekarz takiego skierowania nie wystawił - informuje Kamila Wiecińska, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. Biziela.
Ciągle nic nie wiadomo
Spokojnie było również w jednej z największych bydgoskich przychodni liczyli: w Centrum Zdrowia „Błonie” przy ul. Broniewskiego. Wczoraj rano przyjmowano głównie dzieci.
- Nie było takiego pacjenta, którego musielibyśmy skierować na badania w kierunku chorób nowotworowych - wyjaśnia Krystyna Kopa, dyrektor Centrum Medycznego „Błonie”. - Na razie nic więcej nie wiemy, czekamy na merytoryczne szkolenia lekarzy oraz precyzyjne informacje z Narodowego Funduszu Zdrowia, dotyczące płatności za świadczone usługi.
W czasie kolejnych dwóch tygodni takie szkolenia mają zostać przeprowadzone. Jedno z nich odbędzie się w Centrum Onkologii, ma ono dotyczyć zasad współpracy lekarzy rodzinnych z tym szpitalem. Jak się dowiedzieliśmy, przychodnie będą mogły rejestrować pacjentów bezpośrednio w Centrum Onkologii.
Ponadto Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ zamierza zorganizować cykl spotkań informacyjno-edukacyjnych dotyczących pakietu onkologicznego.
- Szczegółowy plan spotkań podamy po ustaleniu miejsc, w których odbędą się szkolenia - zapewnia Barbara Nawrocka, rzeczniczka kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ.
W Polsce protest trwa
Warto przypomnieć, że Kujawsko-Pomorskie jest jednym z trzech województw, w którym świadczeniodawcy podpisali aneksy do obowiązujących umów na 2015 rok. W pozostałych regionach wielu lekarzy nie otworzyło wczoraj swoich gabinetów.
- Od wtorku, po zerwanych przez ministra zdrowia negocjacjach, nic się nie zmieniło - twierdzi Tomasz Malich, członek zarządu Federacji „Porozumienie Zielonogórskie”. - Wzmogły się represje stosowane przez pracowników NFZ; od telefonów z pogróżkami, poprzez straszenie nas utratą wszystkich pacjentów. Nie jest to możliwe, bowiem wykreślenie pacjenta z listy danej przychodni może nastąpić tylko w dwóch przypadkach: śmierci lub dobrowolnego przeniesienia się do innej. Czekamy na to, co będzie dalej. Minister musi przecież zareagować na nasz protest.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]