Pani Grażyna z Bydgoskiego Przedmieścia w Toruniu chciała zapisać się do swojej lekarki pierwszego kontaktu, ale usłyszała, że ma się zgłosić po powrocie pani doktor z urlopu, czyli za 3 tygodnie. W bydgoskich przychodniach zapewniają, że do takich sytuacji nie dochodzi.
„Nad Wisłą”...
- U nas grafik letnich urlopów lekarzy, pielęgniarek i pozostałych pracowników powstał już w grudniu ubiegłego roku - mówi Bożena Gwizdała, prezes przychodni „Nad Wisłą” w Starym Fordonie. - Zawsze z dwutygodniowym wyprzedzaniem informujemy pacjentów, że dany lekarz będzie na urlopie. Ale nie ma problemu, bo w tym czasie przyjmie ich inny lekarz POZ. Większy kłopot jest w poradniach specjalistycznych, gdzie przyjmuje tylko jeden lekarz. Taką sytuację mamy w poradni ginekologiczno-położniczej. Ale i w tym przypadku sobie radzimy. Umawiamy się z najbliższą przychodnią w Fordonie i ona przyjmie naszego pacjenta.
Na Kapuściskach...
W przychodni Gryf-Med na Kapuściskach także urlopy planowane są z dużym wyprzedzeniem. - Liczba pielęgniarek jest wystarczająca - twierdzi Wiesława Kujawa, pielęgniarka przełożona. - Jeśli lekarz POZ jest na urlopie, pacjent może zapisać się do innego doktora lub, gdy sprawa nie jest pilna, umówić się na wizytę później. Decyzja należy do pacjenta. W poradniach, gdzie jest jeden specjalista, np. logopedycznej na czas jego urlopu zatrudniamy na umowę-zlecenie innego logopedę, bo musimy zapewnić ciągłość świadczeń medycznych. Informację o nieobecności danego lekarza zawsze wywieszamy w widocznym miejscu, zwykle w rejestracji. Zdarzają się też sytuacje losowe, wtedy dzwonimy do pacjenta i umawiamy go na inny termin. Dotyczy to głównie wizyt u specjalisty.
W „Ikarze”...
W Centrum Medycznym „Ikar” żaden pacjent w okresie wakacyjny też nie zostanie odesłany z kwitkiem. - Z lekarzami pierwszego kontaktu nie ma problemu, bo jest ich u nas wystarczająco dużo - mówi dr Maciej Borowicz, dyrektor placówki. - Pod nieobecność kogoś, jego pacjentów przyjmą inni. Normalnie też realizujemy wizyty domowe. W razie ich dużej liczby danego dnia przypadki pilne traktujemy priorytetowo. Terminy urlopów lekarzy specjalistów też są znane wcześniej, więc po prostu nie zapisujemy wtedy do nich pacjentów.
W „Bizielu”...
W szpitalu „Biziela” urlopy pracowników planowano już w styczniu br. - Do poradni rejestrujemy normalnie, bo lekarze są - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala. - Problem w tym, że niektórzy pacjenci nie przychodzą na umówione wizyty i nas o tym nie informują. Latem jest nieco mniej zabiegów planowych, ale wcale nie z powodu urlopów lekarzy. To sami pacjenci niechętnie wybierają wakacyjne terminy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji