Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspiruje mnie natura

Rozmowa z Moniką Kosieniak*, twórczynią marki kosmetyków The Secret Soap Store oraz dyrektorem generalnym producenta kosmetyków Scandia Cosmetics SA
Często zwracam uwagę na bogactwo przyrody i zastanawiam się, czy nie dałoby się skorzystać z niego przy opracowywaniu nowych kosmetyków.

Pod koniec ubiegłego roku otworzyła Pani pierwszy firmowy sklep w naszym województwie, ale marka The Secret Soap Store znana jest na rynku kosmetycznym już znacznie dłużej…
The Secret Soap Store istnieje od ośmiu lat, ale czerpie z przeszło trzydziestoletnich doświadczeń producenta Scandia Cosmetics, rodzinnej firmy, w której stawiałam pierwsze kroki na rynku kosmetycznym. Firma produkowała wówczas masowe, tanie kosmetyki, na zlecenie hipermarketów, ale lata świetności miała już za sobą. Gdy rozpoczęłam pracę, wiedziałam, że trzeba będzie wprowadzić w niej wiele zmian, by firma mogła przetrwać na rynku, na którym panowała bardzo silna konkurencja. Pierwsze kroki w nowej odsłonie stawialiśmy opracowując nową linię naturalnych kosmetyków dla opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Pierwszymi produktami były ziołowe mydła, które tak przypadły klientom do gustu, że pozwoliło nam to wprowadzać powoli kolejne. Obecnie produkujemy blisko 45 marek własnych dla naszych klientów i moją ulubioną markę Secret Soap. Stworzyłam ponad tysiąc produktów, otwieramy kolejne sklepy i współpracujemy z najlepszymi hotelami spa w Polsce.

I wszystkie to Pani dzieło?
Wszystkie pomysły na nowe produkty zrodziły się w mojej głowie w trakcie podróży i rozmów z ludźmi, których spotkałam na swojej drodze. Inspiruje mnie natura, często zwracam uwagę na bogactwo przyrody, w miejscach, w których przebywam i zastanawiam się, czy nie dałoby się skorzystać z niego przy opracowywaniu nowych kosmetyków. Wykorzystuję naturalne oleje z egzotycznych roślin, ekstrakty kwiatowe, ziołowe i owocowe. Nieraz zdarzało się, że odwiedzając hotele, uzdrowiska czy ośrodki spa trafiałam na coś, co mnie zainspirowało i proponowałam właścicielom stworzenie dla nich własnej linii kosmetyków. Wiele produktów zaprojektowałam też z myślą o sobie. Nie zdecydowałabym się proponować innym czegoś, czego sama nie chciałabym używać. Kosmetyki są bardzo wysokiej jakości i w optymalnie kalkulowanych cenach, dostępnych dla każdego.

A po czym da się stwierdzić, że dany kosmetyk jest dobry?
Nie wszystko to, co sprzedaje się w dużych ilościach, jest faktycznie dobre. Jeżeli zainwestujemy dużo pieniędzy w kampanię marketingową, to uda nam się sprzedać mnóstwo produktów, nawet jeśli ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Dla mnie od wielkości sprzedaży znacznie ważniejszy jest zadowolony klient. Satysfakcja osób, które korzystają z moich kosmetyków, jest dla mnie największą nagrodą, dlatego tak bardzo sobie cenię kontakt z ludźmi. Zbieram opinie o poszczególnych produktach i pytam, co jeszcze chcieliby znaleźć. Dzięki temu wiem, które kosmetyki cieszą się największym powodzeniem i widzę, że to, co im proponuję jest dobre.

A które produkty The Secret Soap Store są najbardziej rozchwytywane?
Najpopularniejszymi kosmetykami są u nas kremy do rąk. Są bardzo gęste, ponieważ jest w nich przeszło dwadzieścia procent organicznego masła shea, dużo więcej niż w innych produktach na rynku. Pamiętam, jak lata temu sprzeczałam się chemiczką z naszego laboratorium, która mówiła, że tak gęsty krem nigdy się nie sprzeda. Postawiłam jednak na swoim i dziś to nasz najlepiej sprzedający się produkt. Alergolodzy polecają natomiast nasze kosmetyki z ozonem. Wykorzystujemy technologię ozonowania oliwy z oliwek i słyszymy nieraz w naszych sklepach od klientów, że po nasze produkty skierowali ich specjaliści. To bardzo miłe, że polecają nas niezależni profesjonaliści. Moim ulubionym produktem jest z kolei bursztynowe serum do twarzy z linii bałtyckiej. Produkty z tej linii są jednymi z najlepiej sprzedających się kosmetyków i otrzymały Nagrodę Doskonałości Roku „Twojego Stylu”.

Wybór kosmetyków w Pani sklepach jest bardzo szeroki. Czy da się powiedzieć dla kogo są przeznaczone?
Każdy znajdzie u nas coś dla siebie, jak nie z jednej linii to z drugiej. Łamiemy stereotypy marketingowe, że należy robić produkty pod jedną, konkretną grupę odbiorców. Z naszych kosmetyków mogą korzystać zarówno osoby młodsze, jak i starsze, kobiety i mężczyźni. Nie zamykamy się na nikogo. Nasze linie są różnorodne pod względem opakowań, składu, a nawet i cen.

W tej chwili produkty The Secret Soap Store można znaleźć już w siedmiu punktach…
Początkowo myślałam o współpracy z drogeriami, ale z czasem pojawiał się problem wysokiej marży i innych opłat pobocznych. W sieciówkach płaci się za gazetki promocyjne, ekspozycję na półkach, właściwie za wszystko, a te koszta odbijają się na cenie i jakości kosmetyków. Musiałam więc wybrać: albo zdecydować się na współpracę na szeroką skalę, z czym będzie wiązał się spadek jakości kosmetyków, albo utworzę własną sieć i będę robić kosmetyki w taki sposób, jaki chcę. Tak powstały nasze pierwsze sklepy firmowe. Bardzo zależało mi, by były wyjątkowe, a wizyty w nich budziły przyjemne doznania. Zadbałam o wystrój, elementy z drewna i surowego kamienia, wstawiłam też do nich tężnie solne. W ten sposób klienci, którzy nas odwiedzają, zażywają inhalacji solankowych, a zakupy u nas kojarzą się z wizytą w uzdrowisku. Sporo osób przychodzi do naszych sklepów specjalnie po to, by posiedzieć chwilę przy tych tężniach i bardzo mnie to cieszy.

Klientów do środka przyciąga pewnie też zapach…
Faktycznie, zdarza się, że ludzie trafiają do nas kierując się właśnie za zapachem. Jestem bardzo wyczulona na zapachy, dlatego sama wybieram wszystkie aromaty do moich kosmetyków. Jeżeli chcę wprowadzić np. zapach kwiatowy, to zamawiam kilkadziesiąt rodzajów kwiatów i wybieram ten, który najbardziej przypadł mi do gustu. I chyba mam nosa, bo klienci często się nimi zachwycają, a wizytę w sklepie traktują jak swego rodzaju aromaterapię. Nie żałuję też składników do swoich produktów. Kiedyś miałam problem, by znaleźć dobrą świecę zapachową, producenci bardzo oszczędnie dodają do nich substancji zapachowych, ponieważ zapach jest bardzo cenotwórczy. Dlatego sama stworzyłam świece, które pięknie pachną, nawet przed tym, jak się je zapali.

Jakie ma Pani plany na przyszłość, związane z marką?
Lubię swoją pracę i chcę dalej wykonywać ją z przyjemnością, dlatego nie będę dążyć do tego, by za wszelką cenę robić biznes na wszystkim i ze wszystkimi. Zdajemy sobie sprawę z wagi transakcji przeprowadzanych w Internecie, dlatego skupiamy się teraz na rozbudowie sklepu online. Priorytetem jest budowa wygodnej platformy zakupowej dla naszych klientów. Wśród planów na najbliższy rok mogę wymienić też rozwój sieci tradycyjnej w Polsce oraz sondowanie rynków europejskich. Chciałabym, by The Secret Soap Store stał się marką rozpoznawalną nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie. Dla wszystkich Czytelników marcowego wydania „Miast Kobiet” do końca miesiąca mam niespodziankę - krem do rąk do odbioru w naszym bydgoskim sklepie. Aby go otrzymać wystarczy przyjść do sklepu z tym numerem „Miast Kobiet”.

**

Dworzec PKP Bydgoszcz Główna

**, poziom -1 naprzeciwko linii kas
www.secret-soap.com
www.fb.com/TheSecretSoapStore

*Monika Kosieniak

CEO The Secret Soap Store, dyrektor generalny Scandia Cosmetics SA, autorka czterdziestu pięciu marek wysokiej jakości naturalnych kosmetyków. W październiku otworzyła swój sklep w nowym budynku Dworca Głównego w Bydgoszczy. Jej punkty można znaleźć też w Krakowie, Warszawie, Katowicach, Białymstoku i Lublinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera