Jak nie wody gruntowe, to rura z gazem - budowa Nowokieleckiej znowu jest opóźniona

[break]
Oddanie do użytku ulicy Nowokieleckiej, która ma odciążyć zakorkowaną Planu 6-letniego na Kapuściskach, znowu się opóźni. Kiedy koniec - nikt nie potrafi powiedzieć. - Bliższe terminy będę znał dziś pod koniec dnia, po spotkaniu w Zarządzie Dróg Miejskich - mówi „Expressowi” Bogusz Czupryński, dyrektor bydgoskiego regionu krakowskiej firmy Eurovia, wykonawcy budowy.
Ulica miała być gotowa do 30 czerwca. Powodem opóźnień były inne niż się spodziewano grunty i wysoki poziom wód podziemnych - przez to trzeba było zmieniać projekt techniczny.
Tym razem powodem opóźnień jest zbyt wysoko położona w ziemi... rura z gazem. Wykonawca twierdzi, że nic o niej nie wiedział. - Instalację trzeba przepiąć, zakład gazowniczy mówi, że może to potrwać 5, a może 10 dni, bo takie mają terminy - mówi dyrektor Eurovii. Dokończenie Nowokieleckiej orientacyjnie przenosi się na wrzesień.
Budowa w tym rejonie skomplikowała się w jeszcze jednym miejscu - na skrzyżowaniu Nowotoruńskiej z Kielecką. Nowotoruńska wciąż jest zamknięta. Skarpy wymagały umocnień. - Skrzyżowanie otworzymy na początku września - zapowiada Bogusz Czupryński. Koszt budowy ulicy to 7,9 mln zł, częściowo pokrywany z UE.
Tymczasem zaniepokojony opóźnieniami Zarząd Dróg Miejskich wysłał do Eurovii pisma z żądaniem podania konkretnego zakresu prac wykonywanych w danym dniu na danej budowie. Chodzi także o remont ulic Głowackiego i Kołobrzeskiej na Bartodziejach. - Dyrektor ZDMiKP oficjalnie zwrócił się o zdynamizowanie prac w tym rejonie - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Przypomniał także, że na podstawie umowy ZDMiKP może naliczyć kary umowne za niedotrzymanie terminu.
Remont na Bartodziejach ma być skończony do 31 sierpnia. Obecnie prace trwają przy zatokach autobusowych. Na północnej części Kołobrzeskiej jeszcze nie wylano asfaltu. - Pogoda jest dobra, termin nie jest zagrożony - deklaruje dyrektor Eurovii.