Tydzień temu węgierski Ferencvaros wygrał u siebie z Łudogorcem Razgrad 2:1. W 29. minucie środowego rewanżu także prowadził 2:1, ale bułgarska ekipa stanęła przed szansą na doprowadzenie do remisu, a później, kto wie... Miała bowiem rzut karny, za którego wykonanie zabrał się Jakub Świerczok.
26-letni napastnik urodziny w Tychach zrobił to jednak w jeden z najgorszych możliwych sposobów. Chciał oszukać bramkarz gości i delikatną podcinką przerzucić piłkę nad interweniującym bramkarzem. W podobny sposób, jak w rzutach karnych finału mistrzostw Europy w 1976 r. strzelił Antonin Panenka (wówczas dzięki niemu Czechosłowacja pokonała RFN). W tym przypadku kopia daleka była od oryginału (wideo poniżej, od 1:33), bo Denes Dibusz z łatwością złapał piłkę.
Jakby nieszczęść Świerczoka było w środowy wieczór mało, trener zdjął go w przerwie. Jednak bez niego zespół nie odwrócił losów spotkania. Stracił jeszcze jednego gola, ale jednego też strzelił, dzięki samobójczemu trafieniu. Łudogorec przegrał 2:3 i odpadł z kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Cały mecz rozegrał za to inny Polak w zespole z Razgradu - Jacek Góralski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście