MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedną ręką po czterech strunach

To wyjątkowe utwory. Pozwalają pokonać przeszkodę, wydawałoby się, nie do pokonania. I nie są po prostu eksperymentem, ale pełnowartościową, interesującą, a niekiedy wybitną muzyką.

To wyjątkowe utwory. Pozwalają pokonać przeszkodę, wydawałoby się, nie do pokonania. I nie są po prostu eksperymentem, ale pełnowartościową, interesującą, a niekiedy wybitną muzyką.

<!** Image 2 align=right alt="Image 189029" sub="Dominik Połoński">Paul Wittgenstein był znanym pianistą. W czasie I wojny światowej stracił prawą rękę. Mimo to wciąż koncertował. Kilku znanych kompozytorów napisało dla niego utwory fortepianowe do grania jedną ręką. Najsławniejszy do dzisiaj spośród tych utworów to „Koncert fortepianowy D-dur na lewą rękę” Maurice’a Ravela.

Cztery lata temu łódzka kompozytorka Olga Hans stworzyła „Koncert wiolonczelowy na prawą rękę”. W styczniu 2009 roku odbyła się prapremiera tego interesującego utworu. Transmitowała ją radiowa „Dwójka’”. Było to wydarzenie wyjątkowe, nie tylko z uwagi na nietypowy repertuar. To był jednocześnie powrót na scenę jednego najzdolniejszych młodych polskich wiolonczelistów.

Dominik Połoński, laureat wielu konkursów wiolonczelowych, w tym trzech międzynarodowych, u progu świetnie rozpoczynającej się kariery, w wieku 27 lat, zachorował na nowotwór mózgu. Po kilku operacjach, a potem latach żmudnej i ciężkiej rehabilitacji, pozostał bezwład lewej ręki. Koncert na prawą rękę Olga Hans napisała specjalnie dla niego.

I właśnie ten utwór usłyszą bydgoscy melomani w Filharmonii Pomorskiej za tydzień, 11 maja. Dominik Połoński zagra z Orkiestrą Symfoniczną FP pod batutą Jerzego Swobody. Tego wieczoru usłyszeć będzie można też suitę baletową „Dziadek do orzechów” Piotra Czajkowskiego oraz „La valse” i „Bolero” Maurice’a Ravela.

Dwa dni wcześniej natomiast będzie się można zanurzyć w zupełnie innym muzycznym klimacie. Zabrzmią skrzypce, cymbały, santur (indyjski instrument strunowy), akordeon, gitara, instrumenty perkusyjne i kontrabas.

<!** reklama>To instrumentarium grupy DesOrient. Zespół powstał kilkanaście lat temu przy okazji nagrywania muzyki Michała Lorenca do filmu Janusza Majewskiego „Złoto dezerterów”. W Filharmonii Pomorskiej zagra nie tylko tę kompozycję, ale i tematy tegoż kompozytora z innych filmów: „Przedwiośnia”, „300 mil do nieba”, „Deborah”, „Oficera”, „Statystów”, „Bandyty”, „Wszystko będzie dobrze”, „Daleko od okna”, „Sędziów”, „Babiego lata”, „Ojca Mateusza”, „Ślubów panieńskich”, „Różyczki”, „Czterech nocy z Anną” „Wina truskawkowego”, „Rodziców i dzieci”.

Gdzie, kiedy?

  • 7 maja (pn.), godz. 11 - „Poranek muzyczny dla seniorów”, Barbara Buczek (obój), Przemysław Buczek (klarnet), Paweł Grodzicki (klarnet), Eugeniusz Posadzy (fagot). W programie m.in. Grieg, Vivaldi, Beethoven.
  • 9 maja (śr.), godz. 19 - „Najsłynniejsze soundtracki Michała Lorenca” - DesOrient (Małgorzata Szarlik-Woźniak - skrzypce, Marta Maślanka - cymbały, santur, Klaudiusz Baran - akordeon, Bogdan Kupisiewicz - gitara, Mariusz Puchłowski - flety, Robert Siwak - instrumenty perkusyjne, Michał Woźniak - kontrabas).
  • 11 maja (pt.), godz. 19 - Orkiestra Symfoniczna FP pod dyr. Jerzego Swobody i Dominik Połoński (wiolonczela), utwory Olgi Hans, Piotra Czajkowskiego i Maurice’a Ravela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!