Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednorodzinne domki można już budować bez pozwolenia, na mocy zgłoszenia

Redakcja
Budowa domu jest tak stresującym zadaniem, że każda ulga w przepisach jest na wagę złota. Od lipca nie trzeba starać się o pozwolenie na budowę
Budowa domu jest tak stresującym zadaniem, że każda ulga w przepisach jest na wagę złota. Od lipca nie trzeba starać się o pozwolenie na budowę
Od lipca zmieniły się przepisy budowlane. Stertę pozwoleń i przyłączeń, którą dostarczyć trzeba było przed wbiciem łopaty, od teraz okazuje się po zakończeniu inwestycji, ale to nie wszystko.

Najbardziej obiecująco w nowelizacji przepisów brzmi najważniejsza zmiana, mianowicie likwidacja obowiązku ubiegania się o pozwolenie na budowę, na rzecz tzw. zgłoszenia z projektem budowlanym, które uprawomocnia się po trzydziestym dniu od daty jego złożenia. Kluczowe jest jednak wcześniejsze ustalenie (zajmie się tym projektant), czy obszar oddziaływania działki, na której stanie dom, mieści się w granicach tejże działki, tzn. czy nie naruszymy przestrzeni życiowej naszego sąsiada, np. budując dom za blisko granicy, albo projektując szambo w zbyt bliskiej odległości od domu sąsiada, itp. Jeśli inwestor narusza granicę oddziaływania, wymagana jest decyzja o pozwoleniu na budowę.
[break]

- W skali kraju aż trzydzieści tysięcy domków jednorodzinnych nie narusza granic oddziaływania, mogłoby więc powstać bez pozwolenia na budowę - mówi Zbigniew Sulik, kujawsko-pomorski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Bydgoszczy. - Wystarczyłoby obecne zgłoszenie z projektem. Inwestor dzięki nowym przepisom oszczędza czas.

Zdania są jednak podzielone. Eksperci tłumaczą, że procedura zostaje, choć jej nazwa się zmieniła. - Dokumenty i tak trzeba dostarczyć. Przed zmianą przepisów pozwolenie na budowę zainteresowani uzyskiwali nierzadko szybciej niż w określonym przez ustawodawcę okresie 65 dni - mówi Paweł Kosiło, zastępca dyrektora Wydziału Budownictwa Starostwa Powiatowego w Bydgoszczy. - Zdarzały się oczywiście sytuacje, w których konieczne było dostarczanie dodatkowych zaświadczeń czy poprawianie błędów formalnych i wtedy czas finalizowania procedury się wydłużał.

Po nowemu, pewną ulgą- choć tylko chwilową - będzie uwolnienie inwestorów od dostarczania wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę oświadczeń o dostawie mediów i warunkach przyłączenia do sieci (wodociągowej, kanalizacyjnej, elektroenergetycznej i gazowej) oraz o możliwości połączenia działki z drogą publiczną. Warto jednak pamiętać, że to, czy budynek został podłączony do mediów i ma dostęp do drogi publicznej, będzie sprawdzane na etapie oddawania obiektu do użytku, więc uzyskanie warunków przyłączenia oraz zezwolenia na wykonanie zjazdu i tak nie ominie inwestora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!