MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karaluchy migrują między blokami na bydgoskim Błoniu. Spółdzielnia zapowiada kolejną dezynsekcję

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
- Miesiąc temu kupiłam mieszkanie przy ul. Waryńskiego w budynku nr 2 i też odkryliśmy niechcianych gości. Trudno, nie z takimi rzeczami ludzkość musiała walczyć. Mieszkanie zostało wysprzątane, odmalowane, ale karaluchy się nie wyniosły – opowiada pani Karolina.
- Miesiąc temu kupiłam mieszkanie przy ul. Waryńskiego w budynku nr 2 i też odkryliśmy niechcianych gości. Trudno, nie z takimi rzeczami ludzkość musiała walczyć. Mieszkanie zostało wysprzątane, odmalowane, ale karaluchy się nie wyniosły – opowiada pani Karolina. unsplash.com
Bydgoska Spółdzielnia Mieszkaniowa zaplanowała dalszy ciąg walki z karaluchami przy ul. Waryńskiego 4, tymczasem odzywają się mieszkańcy sąsiednich budynków: - U nas też jest duży problem z insektami.

- 6 listopada Bydgoska Spółdzielnia Mieszkaniowa zapowiada dezynsekcję w pomieszczeniach wspólnych, a do 3 listopada mamy zgłosić, czy przy okazji ktoś chce przeprowadzić dezynsekcję w swoim mieszkaniu. To ma kosztować około 50 zł – informują mieszkańcy bloku nr 4 przy ul. Waryńskiego w Bydgoszczy.

O ich sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Mieszkańcy żalili się, że karaluchy namnażają się w szybkim tempie i zaczynają mocno dokuczać. - Zabijam kilka dziennie. To dla mnie wielki problem, bo bardzo się ich brzydzę – narzekała Czytelniczka.
- U mnie pojawiły się nawet w wyświetlaczu nowego piekarnika. Strach z niego korzystać; boję się, że insekty trafią do ciasta – mówi inna mieszkanka.

W tym budynku karaluchy pokazują się od kilkudziesięciu lat. Ostatnio w 2020 r.

- Znamy przypadki przemieszczania się insektów pomiędzy sąsiednimi budynkami w okresie letnim – wyjaśniał Wojciech Michalak, zastępca prezesa zarządu Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ds. techniczno-eksploatacyjnych.

Mieszkańcy sąsiednich budynków potwierdzają, że u nich też są karaluchy.
- Miesiąc temu kupiłam mieszkanie przy ul. Waryńskiego w budynku nr 2 i też odkryliśmy niechcianych gości. Trudno, nie z takimi rzeczami ludzkość musiała walczyć. Mieszkanie zostało wysprzątane, odmalowane, ale karaluchy się nie wyniosły – opowiada pani Karolina.

Zgłosiła sprawę do Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Poinformowali mnie, że będą przeprowadzać dezynsekcję części wspólnych w listopadzie. Zamówiłam więc dezynsekcję mieszkania. Pan zapewnił że będzie spokój przez co najmniej rok. To się okaże, w każdym razie zastanawia mnie to, że Spółdzielnia przeprowadza dezynsekcję części wspólnych raz na dwa miesiące (dosyć często), a karaluchy nadal są. Może dezynsekcja jest prowadzona przestarzałymi metodami? - zastanawia się pani Karolina.

Spółdzielnia podejrzewa, że ponowne pojawienie się insektów w budynku może wynikać z braku możliwości dotarcia do wszystkich miejsc, gdzie mogą znajdować się insekty.
Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Karaluchy migrują między blokami na bydgoskim Błoniu. Spółdzielnia zapowiada kolejną dezynsekcję - Gazeta Pomorska