MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Boinski opowiadał o wyprawie wzdłuż Warty

Iwona Matusiak
Towarzystwo Przyjaciół Nakła oraz Muzeum Ziemi Krajeńskiej były organizatorami spotkania mieszkańców z podróżnikiem.

Wszyscy ciekawi jego przygód wsłuchali się w opowiadanie i mogli podziwiać zdjęcia, które przede wszystkim zachwycały pięknem przyrody, uchwyconym czasami w całkiem niecodziennych okolicznościach. Przypomnijmy, że Maciej Boinski wyruszył z Kromołowa koło Zawiercia, a wędrówkę zakończył w Kostrzyniu nad Odrą, nakielanin przeszedł łącznie 808 kilometrów. Jak wszyscy doskonale wiedzą, nie była to pierwsza jego podróż, rok wcześniej pokonał bowiem Noteć.

Wspomnienia z wyprawy

- Tym razem z pewnością byłem lepiej przygotowany, wiedziałem czego się spodziewać. Nie miałem chwil zwątpienia, poza momentem, kiedy spotkałem się w Poznaniu z moją rodziną. Gdy szedłem wzdłuż Noteci to już pierwszego dnia pomyślałem sobie „Boże, co ja tutaj robię?” Z każdym kolejnym kilometrem było jednak łatwiej - wspominał Maciej Boinski.

- Pogoda była kapryśna, jednego dnia temperatura na plusie i błoto, drugiego dnia, gdy budziłem się rano, było pełno śniegu. Najzimniejsza noc to minus 13 stopni. Wolałem mróz, niż jak panowała wilgoć, która sprawiała, że przemakały ubrania, buty i śpiwór - dodaje.

Plany na przyszłość

Podczas spotkania w muzeum podróżnik zaprezentował też swój wózek, który towarzyszył mu prawie cały czas podczas wyprawy. Prawie, ponieważ w pewnym momencie, na początku, trzeba było wymienić kółka, ale po tym zabiegu wszystko szło już zgodnie z planem. Maciej Boinski wykonał też wiele ciekawych fotografii przyrody, która również od dawna go fascynuje. Nie udało się fotografować zwierząt, ponieważ te chowały się. Zdradził również swoje plany na przyszłość, które oczywiście nie mogą obyć się bez stawiania sobie kolejnych wyzwań.
- Oczywiście będzie to Wisła, ale to są na razie wyłącznie plany, ponieważ bardzo wiele zależy od funduszy, od sponsorów no i czasu wolnego, którym musiałbym dysponować na taką wyprawę, a na razie wykorzystałem wszystkie moje urlopy, więc zobaczymy jeszcze jak to będzie - podsumował Maciej Boinski.

Maciej Boinski opowiadał o wyprawie wzdłuż Warty
Iwona Matusiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!