Przez dwa lata w centrum miasta sprzedano tylko osiem lokali użytkowych

Zespół powołany przez Radę Kultury pracuje nad nowymi regułami dzierżawy lokali użytkowych - czynsze mają być symboliczne.

Podczas marcowej sesji Rada Miasta ustanowiła nowe - o 40 procent wyższe - stawki dzierżawy lokali mieszkalnych.

Zapisy tej uchwały są dla nas tak szokujące i nie do przyjęcia, że nie zamierzamy jej bezkrytycznie przyjmować - zapowiada radny Piotr Król, przewodniczący opozycyjnego klubu, nie zdradzając jeszcze, w jaki sposób PiS zmierza zmienić zapisy tejże uchwały.

Dyskusja o mieszkaniach komunalnych wywołała również debatę o komunalnych lokalach użytkowych, których w mieście jest ponad 900. Niektórzy radni sugerowali prezydentowi zastosowanie maksymalnych ulg wobec np. bydgoskich artystów. Prezydent Rafał Bruski odpowiadając na pytania radnych, stwierdził, że jeśli Rada Miasta tak ustanowi, to bonifikaty zostaną wprowadzone. Trzeba jednak na to znaleźć dodatkowe pieniądze.

- Można uzyskać pieniądze na remonty kamienic oraz ulgi dla artystów z wydatków na utrzymanie zieleni - uważa jeden z bydgoskich polityków. Rocznie kosztuje to pięć milionów złotych. Można byłoby ograniczyć liczbą posadzonych kwiatków, które pod koniec lata i tak nadają się tylko do wyrzucenia. Warto zaoszczędzić choć w jednym roku.

Pomysł ten na razie nie został podchwycony. Nad zmianami zasad pracuje jednak...

- Zespół powołany przez Radę Kultury - mówi radny Stefan Pastuszewski. - Przygotujemy projekty zmian i zaproponujemy możliwości wykupu zajmowanych lokali albo ich dzierżawę za pół dramo. W tej chwili miasto robi wszystko dla dobra Administracji Domów Miejskich, a nie dla najemców.

Od kilku lat prowadzona jest w Bydgoszczy sprzedaż lokali użytkowych, ale za 130 procent ich wartości.

<!** reklama>

- Od wejścia w życie uchwały Rady Miasta wpłynęło 115 wniosków o wykup, z czego 98 nie podlega dalszej procedurze z przyczyn formalnych - wyjaśnia Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. - Powodów jest wiele, na przykład nieuregulowany stan prawny czy brak samodzielności lokalu. Część wniosków dotyczyła lokali znajdujących się w budynkach nie będących własnością gminy.

Dlatego w latach 2010-2011 zbyto jedynie 8 lokali użytkowych, położonych w centrum miasta, a w trakcie sprzedaży jest 9 kolejnych.

- Istnieje kilka pracowni twórczych, które znajdują się w zasobie gminnym i zgodnie z obowiązującymi przepisami, traktowane są jako typowy lokal mieszkalny z obowiązującą w nim stawką czynszu - dodaje Magdalena Marszałek. - Jeżeli jednak działalność artystyczna związana jest dodatkowo z działalnością wystawienniczą i zarobkową, to zazwyczaj prowadzona jest w lokalach użytkowych, gdzie stawki czynszu są preferencyjne i ustalane w drodze negocjacji.

Warto dodać, że organizacje non profit (stowarzyszenia, fundacje) także korzystają z ulg. Ponadto kilkudziesięciu najemców korzysta z obniżki czynszu z powodu remontu ulicy Dworcowej.