Wypadł Winiarski, teraz Wlazły...

Meczem z Hiszpanią polscy siatkarze rozpoczną w poniedziałek w Izmirze walkę o awans do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Z grona ośmiu startujących drużyn kwalifikację uzyska zwycięzca.

<!** Image 2 align=right alt="Image 72407" sub="Mariusz Wlazły od dłuższego czasu ma kłopoty ze zdrowiem /Fot. Dariusz Bloch">Po spotkaniu z Hiszpanią wicemistrzowie świata zagrają w grupie A z Włochami i Holandią. W B w wyniku losowania znalazły się Turcja, Niemcy, Serbia i Finlandia.

Prawo gry w Izmirze miały zapewnione drużyny Turcji (gospodarz) i Serbii (brązowy medal mistrzostw Europy). Hiszpania trafiła do turnieju kontynentalnego z Pucharu Świata, gdzie nie uzyskała olimpijskiego awansu.

Zespoły Polski, Włoch i Niemiec wygrały na początku grudnia preeliminacje, a Finowie i Holendrzy zajęli w nich drugie lokaty.

W turnieju olimpijskim siatkarzy zagra dwanaście drużyn. Na razie znanych jest czterech uczestników - Chiny (gospodarz), Brazylia, Rosja i Bułgaria (trzy czołowe zespoły Pucharu Świata).

Turniej w Izmirze w opinii fachowców nie ma zdecydowanego faworyta. W przeciwieństwie do rywalizacji w strefie Ameryki Płn i Środkowej (6-11 stycznia, Caguas), gdzie kandydatem nr 1 są Amerykanie. Dobrze spisujący się w Pucharze Świata gospodarze, Portorykańczycy, nie powinni im zagrozić.

<!** reklama>Gdyby biało-czerwonym nie powiodło się w Izmirze, otrzymają jeszcze szansę w maju w jednym z trzech turniejów interkontynentalnych.

Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie „szpital” w ekipie Raula Lozano. Najpierw wypadł ze składu podstawowy przyjmujący Michał Winiarski. Teraz wszystko wskazuje, że w Izmirze zabraknie też naszego głównego „killera”, Mariusza Wlazłego. Jego kontuzja wydaje się być znacznie poważniejsza niż przypuszczano. Szkoda...(PAP, Fa)