Oto okazuje się, że zajadłość pitbulla, którą wykazywali niektórzy posłowie w walce o sprawy bydgoskie, gdy byli w opozycji, gwałtownie zmienia się w potulność ratlerka, gdy zasiądzie się po rządowej stronie barykady. Wtedy pociąg do interpelacji i kontrolowania rządu maleje, bo przecież nie godzi się podszczypywać własnego rządu, nawet gdy ten zajmuje się sprawami ważnymi dla Bydgoszczy.
Jest i druga strona medalu. Posłowie, którzy dotychczas reprezentowali koalicję PO-PSL i nie widzieli sensu w składaniu interpelacji i zapytań (bo w ich mniemaniu wszystkie prace toczyły się swoim rytmem), teraz próbują kontrować rząd i kontrolować jego poczynania, patrząc władzy na ręce.
Stałe jest za to zachowanie posła Eugeniusza Kłopotka, który tradycyjnie zdaje się być zdystansowany do wydarzeń w Sejmie.
PRZECZYTAJ:”Express” sprawdził, co robią nasi parlamentarzyści w sejmowych ławach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Peretti po raz pierwszy na mieście od śmierci syna. Poszła do knajpy gwiazd [FOTO]
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"